11 października 2019 roku o godzinie 19:10 odbędzie się mecz I ligi piłkarskiej pomiędzy Sandecją Nowy Sącz oraz Chojniczanką Chojnice. Gospodarze z Nowego Sącza nie mogą być aktualnie w dobrych humorach, ponieważ w ostatniej kolejce przegrali z Zagłębiem Sosnowiec. Chojniczanka sensacyjnie przegrała na swoim stadionie z ostatnią w tabeli Odrą Opole. W związku z tym obie ekipy w 13. kolejce chciałyby zapisać na swoim koncie po 3 punkty, jednak tylko jedna z nich może wyjść z tego spotkania zwycięsko.

12. kolejka I ligi piłkarskiej zbliża się wielkimi krokami. Sandecja Nowy Sącz uda się tym razem do Sosnowca, gdzie rozegra bardzo ważny mecz z tamtejszym Zagłębiem. Z pewnością nie będzie to łatwe spotkanie, ponieważ piłkarze Zagłębia uważani są za bardzo dobrych zawodników, jednak w tym sezonie nie wszystko idzie po ich myśli. Do tej pory Zagłębie zgromadziło na swoim koncie zaledwie 11 punktów i aktualnie walczy o uniknięcie strefy spadkowej. Sandecja w ostatnim meczu pokonała po zaciekłej walce Chrobrego Głogów i tym samym zbliżyła się do miejsc barażowych.

W ramach 12. kolejki rozgrywek I ligi piłkarskiej Sandecja Nowy Sącz okazała się gorsza od Zagłębia Sosnowiec. Gracze Zagłębia wygrali na swoim boisku w stosunku 3:1. Bramki dla gospodarzy zdobywali: Stanislaw Bilenkiy (17. minuta), Fabian Piasecki (82. minuta - z rzutu karnego) oraz Szymon Pawłowski (92. minuta). Trafienie dla gości zaliczył Kamil Ogorzały (93. minuta). Żółte kartki zanotowali: dla Zagłębia - Grzelak, Sinior i Polczak, natomiast dla Sandecji: Kun oraz Baran.

Sandecja Nowy Sącz odniosła na własnym stadionie czwarte ligowe zwycięstwo na boiskach I ligi w sezonie 2019/2020. Tym razem piłkarze Sandecji podejmowali graczy Chrobrego Głogów. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:2 dla miejscowych, jednak emocji nie brakowało do samego końca. Do przerwy Sandecja prowadziła już 2:0 i wydawało się, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby gospodarze dopisali do swojego konta 3 łatwe punkty. Bramki strzelali Damian Chmiel (3. minuta) oraz Kamil Ogorzały (44. minuta). Po przerwie wszystko się jednak zmieniło. Gole dla Chrobrego zdobyli Oliver Praznovsky (74. minuta) i Michał Ilków-Gołąb (80. minuta). Kibice spodziewali się remisu, aż przyszła 88. minuta spotkania. Wtedy to po bramce samobójczej Praznovsky'ego gospodarze wyszli na prowadzenie i nie oddali go do samego końca.