Sala Reprezentacyjna Ratusza była miejscem, gdzie odbyła się konferencja prasowa dotycząca pomniejszenia subwencji oświatowej przez Ministerstwo Edukacji dla miasta. Wiceprezydenci miasta Nowy Sącz, Magdalena Majka oraz Artur Bochenek starali się wyjaśnić zaistniałą sytuację, w której pieniądze mające wpłynąć do budżetu miasta będą niższe o 8 milionów złotych. Takie wiadomości Nowy Sącz wita z brakiem entuzjazmu, jednak jak się okazuje, są one związane z chaosem legislacyjnym w MEN i boryka się z nimi wiele innych samorządów.
Artur Bochenek wyjaśnił, że subwencje zostały zmniejszone w stosunku do budżetowych planów. Co więcej, dopiero w kwietniu tego roku zaplanowane zostały podwyżki dla nauczycieli, więc budżet nie mógł ich uwzględniać, a ich koszty dla miasta Nowy Sącz mogą sięgnąć kolejnych 5 milionów złotych. Kolejnym problemem może okazać się zmniejszenie wpływów z PIT i CIT z uwagi na obecną sytuację.
Jak wyjaśnia Magdalena Majka, utrata 8 milionów złotych nie wynikła z błędnych działań Urzędu Miasta czy placówek oświatowych. Tego typu wiadomości Nowy Sącz mógłby odczytać z informacji przekazywanych przez przewodniczącą Rady Miasta Iwonę Mularczyk. Co roku kwota zaplanowana w listopadzie jest różna od kwoty otrzymanej na następny rok budżetowy. Tym razem różnica była znaczna, wynosząca prawie 70 złotych w przeliczeniu na jednego ucznia. Dane zostały błędnie przeliczone przez system, co było sygnalizowane, podkreśla zastępca prezydenta, jednak nic nie dało się zrobić.
Na posiedzeniu Komisji Edukacji w dniu 26 listopada 2019 roku dyrektor Wydziału Edukacji i Wychowania Małgorzata Belska mówiła o błędzie, a opinia o budżecie była jednogłośnie pozytywna. W związku z zaistniałą sytuacją i planowanymi podwyżkami prezydent miasta Nowy Sącz Ludomir Handzel wystosował zapytanie do Ministra Edukacji Narodowej Dariusza Piontkowskiego, z jakiego budżetu mają zostać pokryte te nieplanowane koszty.
Źródło: UM Nowy Sącz