Tego niestety można było się spodziewać. Sandecja Nowy Sącz przegrała mecz w ramach 5. kolejki I ligi piłkarskiej. W pokonanym polu graczy z Nowego Sącza zostawili piłkarze ŁKS-u Łódź, którzy wygrali na własnym stadionie 4:1. Nastroje obu drużyn są bardzo odmienne, ponieważ ŁKS zanotował do tej pory komplet zwycięstw (15 punktów i 1. miejsce w tabeli), natomiast Sandecja przegrała wszystkie dotychczasowe mecze (0 punktów i 17. miejsce w zestawieniu).
Wielkim faworytem niedzielnego spotkania byli gospodarze. W 31. minucie strzelanie rozpoczął Łukasz Sekulski, który był tego dnia nie do zatrzymania. Bramkarz gości Szymon Tokarz miał z nim bardzo duże problemy. Sekulski strzelił swoją drugą bramkę jeszcze przed przerwą, w doliczonym czasie gry. Do przerwy ŁKS prowadził 2:0. Po przerwie sytuacja się nie zmieniła. W 61. minucie na 3:0 strzelił Sekulski, który tym samym zaliczył hat-tricka. Kontaktową bramkę w 63. minucie strzelił dla gości Bartłomiej Kasprzak. W 68. minucie wynik meczu ustalił Maksymilian Rozwandowicz. ŁKS wygrał to spotkanie 4:1.
W następnej kolejce Sandecja zagra na swoim stadionie ze Stomilem Olsztyn, natomiast ŁKS zagra na wyjeździe. Piłkarze z Łodzi będą musieli udać się do Bełchatowa, gdzie czeka na nich tamtejszy GKS.
